poniedziałek, 26 listopada 2012

Rozdział 1

Ze snu wybudził mnie głos budzika. Mozolnym ruchem chwyciłam telefon, który leżał na półce obok łóżka i spojrzałam na wyświetlacz. Była godzina 7:00. Wstałam i udałam się do łazienki, po drodze biorąc ze sobą potrzebne ubrania. Wykonałam poranną toaletę, a następnie włożyłam strój składający się z beżowej bluzki, czarnych rurek i kremowych butów na słupku. Gdy byłam już gotowa do wyjścia, nałożyłam na to czarną, skórzaną kurtkę i zamknęłam drzwi od mieszkania na klucz. Zjechałam windą z 5 piętra na parter i wsiadłam do swojego samochodu. Droga do pracy zajęła mi jakieś 15 minut. Na miejscu spotkałam już swoją przyjaciółkę, Amber, która także pracowała tam, gdzie ja i była w moim wieku. Świetnie się dogadywałyśmy. Poznałyśmy się na studiach, od razu znalazłyśmy wspólne tematy i połączyła nas niesamowita więź. Tak jest do dzisiaj. Przyjaciółka przyniosła mi kawę i porozmawiała ze mną trochę. Spojrzałam na zegarek, była już 8:30, co oznacza, że za pół godziny zaczynam wywiad z One Direction. Byłam strasznie zestresowana. Nie tym, że udzielam wywiadu, lecz tym, że w zespole jest Niall, mój dawny przyjaciel. Chciałam uniknąć jakiegokolwiek kontaktu z nim, po prostu robić to, co powinnam. Zadawać chłopcom pytania. Możliwe, że Niall nawet mnie nie pamięta. Taka jest smutna, jednak szczera prawda. 
- Katie Brown! - usłyszałam za plecami głos szefa, mówiącego moje nazwisko. Zazwyczaj był miły i uprzejmy, jednak w sytuacjach stresowych potrafił być bardzo niecierpliwy. - Zaraz zaczynamy, chodź już.
- Dobrze. - odparłam tylko i uśmiechnęłam się lekko. Wstałam od stołu i poszłam za szefem. Zaprowadził mnie na miejsce. Usiadłam na dużym, beżowym fotelu. Po chwili podeszła do mnie makijażystka i wykonała swoją pracę, asystentka dała mi wskazówki i pomogła zapoznać się z treścią pytań dla zespołu. Kilku kamerzystów przygotowało swoje sprzęty. Zaraz zaczną nagrywać wywiad, który pojawi się w telewizji.
- Akcja, kamera, start! - usłyszałam głos Mike'a, mężczyznę pracującego tutaj. Zaczęło się nagrywanie. Przedstawiłam widzom, z kim będzie dzisiaj wywiad. Włączono piosenkę "What Makes You Beautiful", a po schodach zaczęli kolejno schodzić i iść w moją stronę : Louis, Harry, Zayn, Niall, Liam. Gdy zobaczyłam Go, moje serce w jednej sekundzie zaczęło bić tysiąc razy szybciej. Ręce trzęsły mi się, a nogi miałam jak z waty. Ja jednak nie potrafię o nim zapomnieć, choćbym nie wiem, jak bardzo chciała, nie umiem. Horan zobaczył mnie i najwyraźniej poznał od razu. Oczy niemal wyszły mu z orbity, ale próbował zachować spokój. Co chwilę spoglądał na mnie, a ja starałam się unikać jego wzroku. Po prostu rozmawiałam ze wszystkimi z chłopaków tak, jakbym nigdy nie poznała Nialla, jakby był "tylko" członkiem tego zespołu. Całkiem dobrze szło mi udawanie tego, że nie znam go, jednak w środku mnie działo się zupełnie inaczej. Irlandczyk nie spodziewał się, że to ze mną będą mieć wywiad. Ja także za nic bym nie przypuszczała, że sprawy potoczą się tak, a nie inaczej. Podczas naszej rozmowy nie zabrało żartów Tomlinsona, co zdecydowanie rozluźniło atmosferę. Chłopcy są naprawdę sympatyczni i woda sodowa nie uderzyła im do głowy jak większości gwiazd. Niall był widocznie zawstydzony, a jednocześnie też dało się wyczuć smutek. Za każdym razem, gdy patrzył na mnie, dostrzegałam w jego błękitnych jak ocean oczach iskierki nadziei. Nie wiem, czemu, ale tak było. Wywiad skończył się po prawie całej godzinie. Porozmawiałam po tym chwilę z chłopakami i szybko udałam się do garderoby, chcąc uniknąć bliższego spotkania z Horanem. Usiadłam na kanapie i nalałam sobie wody. Gdy już wypiłam całą szklankę, zadzwoniła do mnie Amber, mówiąc, abym przyszła do niej do biura, jeśli mam wolny czas. Później miałam pomóc szefowi, ale to dopiero za godzinę, więc mam czas. Poszłam do przyjaciółki. 
- Jak tam wywiad ? Rozmawiałaś z Niallem ? - zaczęła Evans, gdy tylko przekroczyłam próg pomieszczenia.
- Sam na sam to nie. - odparłam, na co dziewczyna westchnęła cicho. Zapewne liczyła na to, że pogodzę się z Niall'em. Ja jednak jestem realistką, wiem, kiedy coś jest możliwe, a kiedy nie. Nie wierzę w to, abyśmy po tych dwóch latach mogli odbudować przyjaźń. On jest gwiazdą, nie sądzę, by chciał zaprzątać sobie mną głowę. Na żaden cud też nie liczyłam. Udałam się na chwilę do łazienki. Zamknęłam drzwi od biura, w którym się znajdowałam i szłam korytarzem. W pewnym momencie drzwi szybko się otworzyły, a ja dostałam nimi z całej siły tak, że się przewróciłam. Nie spojrzałam nawet na osobnika, który to zrobił.
- Idioto! - zaczęłam. Gdy ktoś mnie wkurzy, potrafię mu sporo wygarnąć. - Możesz bardziej uważać! Nigdy nie pukasz, wychodząc z pomieszczenia ?! - powiedziałam, ale ostatnie zdanie zdziwiło mnie, ponieważ była to głupota. Przecież nikt nie puka, wychodząc skądkolwiek. 
- Przepraszam. - usłyszałam cichy głos pełen przejęcia. - Nic Ci się nie stało ? 
- Nie, raczej nie. - rzekłam już uciszona. Spojrzałam na górę, a moim oczom ukazał się chłopak z burzą loków na głowie i zielonymi, pięknymi oczami. Po dłuższej chwili dostrzegłam, że jest to Harry Styles. Było mi głupio, że tak praktycznie bez powodu na niego nakrzyczałam.
- Chodź, pomogę Ci. - uśmiechnął się, ukazując rząd białych zębów. Był niesamowicie przystojny. Wyciągnął rękę w moją stronę, którą chwyciłam i wstałam. Był wysoki, nawet, gdy byłam w takich butach, miał przewagę o prawie pół głowy. Wręcz ideał. Staliśmy chwilę w przyjemnej ciszy, którą ktoś musiał przerwać. Moim oczom ukazał się On. Blond włosy, błękitne oczy i cudowny uśmiech. Niall Horan. Stoję z nim twarzą w twarz, bez żadnych kamer. 
- Kate. - szepnął, a na jego twarzy zagościł szeroki uśmiech. Nie wiedziałam, jak mam się zachować.
-----------------------------------------------------------------------------------
Huhuhuhu, no i mamy pierwszy rozdział ^.^ Podoba się Wam chociaż troszeczkę ? x] Mam nadzieję, że niektórym osobom tak. Jeśli chcecie być informowani o nowych rozdziałach na tym blogu, piszcie do mnie na Twitterze :

@_Caroline_Kate    

2 komentarze:

  1. HJGFERWHJIETAHJUEIQGHUga iawoigsjbgdsgj to jest genialne ! KOcham kocham wielbiee *__* | @69WithMyHarry

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadzam się z Nathalie ; )
    Jest genialne ; )
    Jak możesz to dodawaj jeden rozdział dziennie, bo np. dwa to nie ma czasu czytać, a ja np. co 3 dni, to za długo się czeka ; )
    Czekam na nn ;)
    Alex ; )

    OdpowiedzUsuń